Kilka słów o polskich satanistach

Czy były to faktycznie przejawy oddawania czci Szatanowi, czy raczej ekstremalne przypadki młodzieżowych wybryków, które zaszły za daleko?
 Za początek satanizmu w Polsce uznaje się 26.06.1986 roku. Tak m.in. twierdzi Marek Gajewski w swojej książce o satanizmie, dodając iż wtedy miała miejsce czarna msza w opuszczonej Wieży Bismarcka pod Szczecinem, gdzie ponoć złożono w ofierze psa czy kota.
Z „rozkwitem” domniemanego kultu Księcia Ciemności miały związek kariery rodzimych grup heavymetalowych, szczególnie Kata i Testu Fobii-Kreona (oberwało się również zespołowi Turbo) , w szczególności za album „Kawaleria szatana” z 1987 roku,
Szczególnie wydarzenia, które rozegrały się podczas Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie.
W materiałach operacyjnych Służb Bezpieczeństwa doskonale udokumentowana jest wspomniana czaszka, jednakże informacje na temat samego satanistycznego rytuału różnią się diametralnie zależnie od źródła. 
Złapano również bezpańskiego psa, którego miano bestialsko wypatroszyć na trumnie, służącej za ołtarz i zmówić przy tym bluźnierczą modlitwę.
 
Podjudzani prowokacyjnymi tekstami, otoczką walki z okrutnym i załganym Kościołem, byli zdolni do wszystkiego.
Rewelacje z Norwegii, gdzie kilku muzyków i fanów black metalu podpaliło szereg zabytkowych, drewnianych kościołów oraz zabiło kilka osób, również nie pozostał bez wpływu na rodzącą się scenę w Polsce.
skutek może być odwrotny do zamierzonego i może wyrządzić więcej szkód niż pożytku.
 
zrodlo : twojahistoria.pl

1.Witaj na początku chciałem nadmienić, że już znamy sie ponad 20 lat , Twoje dzieje to Industrium ,  Mystherium , Goatlord oraz wiele innych zespołów . Powiedz jak do tego doszło ? 

 
1.Witaj Seducer, Tak znamy się z tamtego Tysiąclecia -tak można powiedzieć, choć brzmi to dziwnie, ale niestety to prawda...stare konie jesteśmy 😃...a jak doszło do tego, że gram metal...hmmm jakoś w 95 stwierdziłem, że nie tylko chcę słuchać metalu ale także grać na perkusji i tak rok później już grałem pierwsze koncerty z kapelą Epitafium i tak już zostało do dziś tylko że teraz gramy z Horns.
 
2. Byłeś już na łamach BLACK MOON zine # 5 w 2003 roku ( 20 lat temu ) , jak wiele sie zmieniło od tamtego czasu ? 
 
2. Oj dosyć dużo...po pierwsze nagrałem z 20 płyt z różnymi kapelami. Czy to z moimi macierzystymi zespołami Horns i Mystherium, ale także Moontower, Graveland, Ebola, Warfist, Lord Wind, Atonement itd.
 
3.Horns - teksty w rodzimym języku jaki mają odzew , czy prezentujesz muzykę również po za granicami kraju ?
 
3. Z Horns gramy koncerty nie tylko w Polsce,  ale także w Czechach, Szwajcarii, Niemczech itd... zaś nasza muzyka prezentowana jest w rozgłośniach w całej Europie czy też Azji, Ameryce północnej i południowej. Myślę że mamy dobry odbiór, zwłaszcza że cały nakład digipack płyty Czerń został sprzedany i właśnie ukazało się wznowienie w postaci Jewel Case.
 
4. Najbliższe plany koncertowe lub wydawnicze ?
 
4. Jesteśmy teraz z Horns w trakcie nagrywania czwartego materiału, jeśli chwilę poczekajcie to na jesień będzie można już go posłuchać na CD czy taśmie.
 
5. Współpracowałeś z Gravelland - jak koncerty zagraniczne a jak Polskie sie przyjęły na tak wyjątkową okazję tego zespołu na żywo ?
 
5. Nagrałem dwie płyty i zagrałem pierwsze koncerty z Graveland (Z. z Horns także grał).. odbiór na żywo był bardzo dobry, ludzie znali utwory czy to w Polsce czy takiej dalekiej Finlandii, albo Włoszech.
 
6. Koronawirus jak wpłynął na Twoją muzyczną pracę ?
 
6. Bardzo pozytywnie. Wtedy na początku 2019 wykrystalizował się nasz aktualny skład, z którym do dziś gramy: Hubert zastąpił na basie godnie Michała, który ze względów zawodowych musiał się przeprowadzić, a na wokal doszedł Darek, który na codzień jest wokalistą Arkony. Z takim składem koncertowo niszczymy.
 
 7. Dziękuję za wywiad i Twój cenny poświęcony czas i do zobaczenia w realu, a może na światowych koncertach !  HAIL HORNS  !
 
 
7. Dziękuję za uwagę. Wypatrujcie nas na koncertach w różnych krajach. Jeśli Diabeł wam nie straszny, możecie nas wspierać kupując merch czy płyty i zapraszać na koncerty. Rogi w górę!
 
 
http://facebook.com/hornshorde
IG @hornshorde
http://hornshorde.bandcamp.com
E-mail: horns.horde@o2.pl

Poniżej chciałem wam przedstawić wywiad z człowiekiem zaangażowanym w muzykę metalową do szpiku kosci . Przed wami M. lider zespolu - HORNS rodem z Polski .

Codziennik Metalowy 

Myslalem ze nic nie moze mnie zaskoczyc,czy byc stworzone,a jednakna smutnym jak p...a FB,pojawil sie profil '' Codziennik Metalowy''.Samo slowo dziennik zle sie kojarzylo (z PRL)ale milo pochlestalo.

 1.Witaj,co ciebie sklonilo do stworzenia takiego profilu i o czym   on jest ? 

 Witaj! Zacząłeś grubo, trudne pytanie i aby na nie odpowiedzieć muszę cofnąć się w czasie.Latem 2009 roku stworzyłem swojego pierwszego webzina. Wyszły 4 małe numery w pdf, były osoby, które pisały do niego recenzja i wywiady, sam rozmawiałem z Peterem z Vader - podobało mi się. W sumie nie wiem czemu przestałem... Potem, do roku 2013, publikowałem wywiady i recenzje na wordpressie.Zarys Codziennika powstał już w 2014 roku, ale nie posiadałem odpowiednich umiejętności, aby go graficznie złożyć. Pod innym szyldem, coś tam na FB opublikowałem, jakąś recenzję albo dwie, ale to był czas gdy szukałem pracy. Potem właśnie praca zawodowa i walka z codziennością zepchnęły pisanie o muzyce na dalszy plan.W 2020, po kilku miesiącach pandemii, wpadłem na pomysł, aby otworzyć kanał na YouTube, który byłby podcastem o metalu - z recenzjami, zapowiedziami, wspominkami. Nic z tego jednak nie wyszło, bo nie za bardzo lubię słuchać swojego głosu.W styczniu 2022 powstał Codziennik Metalowy - na zbliżonym koncepcie do tego zamysłu z 2014, w formie pdf rozsyłanego chętnym na maila.Odpowiadając na drugą część twojego pytania, Codziennik Metalowy to forma zina, codzienne pismo z newsami, informacjami o koncertach, recenzjami, wywiadami i masą moich przemyśleń muzycznych i okołomuzycznych. Profil powstał na przełomie stycznia i lutego, na początku nie planowałem być na FB, ale tak to jakoś leci…  

2.Nie bede pytal skad masz informacje o kapelach na bierzaco,ale musi  to zabierac sporo dziennego czasu . Skad go czerpiesz i jak dlugo ?

 Oj tak, trochę to czasu pochłania. Na przestrzeni miesięcy wypracowałem sobie pewien styl pracy i jest lepiej niż na początku, ale stworzenie jednego numeru wciąż zajmuje mi kilka godzin. Najdłużej schodzi się z wywiadami, bo wyznaję prawo akceptacji. Te z zagranicznymi kapelami trzeba też przetłumaczyć…Przyznam szczerze, że aby mieć na to czas, zrezygnowałem praktycznie z oglądania seriali i odstawiłem nieco gry wideo (moje drugie hobby).Wiesz, słucham muzyki codziennie od wielu lat i uznałem, że w trakcie słuchania metalu mogę też o nim pisać haha

3.Czy jestes jedynym tworzacym ?

 Tak, piszę wszystko sam, fotki robię sam. W pierwszym 100 numerach w korekcie tekstów pomagała mi MG, której jestem niezmiernie wdzięczny za cały wkład, ale czułem, że nie mogę jej dłużej tym obarczać. Zajmowało to całkiem sporo czasu - teksty napisane przeze mnie musiała przeczytać, szukając błędów etc. Zająłem się więc korektą sam.Ostatnio jednak nawiązałem ciekawą współpracę z Total Death Art - grafikiem, który zajmuje się zinami, layoutami płyt itp. - oraz z drugim grafikiem, z którym stworzyliśmy satyryczny komiks do Codziennika. Zakładam, że coś więcej razem podziałamy, a pomysłów na współpracę jest jeszcze kilka - od początku szukałem grafików, aby pomogli mi zrealizować pewne projekty. Sam zdolności plastycznych nie mam, a fotki - choć celowo - tworzę dość schematyczne.

4.Jak wiele firm odmowilo wspolpracy,jesli takowa jest a ile wciaz zyje   dzieki twoim reklamom ? 

W sumie w Codzienniku nie ma reklam, choć te informacyjne teksty można za takowe uznawać hah.Owszem, jest kilka dużych wytwórni, które nie odpowiedziały na maile. Może ktoś w Osmose myślał, że chcę paczkę płyt za darmo? Nie wiem, ale olali mnie, nie odpowiadając na prośbę o cyfrowe promo. Odmówić chyba nikt nie odmówił - zwyczajnie mi nie odpowiadają.Najchętniej odpowiadają same zespoły i polskie wytwórnie, z którymi świetnie się współpracuje. Chociaż jeden polski label nie odpowiedział, za to dodał mój adres mailowy do chujowego newslettera i teraz dostaję reklamy hahaha

5.Koronaswirus-jaki byl efekt uboczny na twoj profil ? 

Jak już powiedziałem wcześniej, w trakcie pierwszych miesięcy koronagłupawki powróciła we mnie chęć ponownego działania “dziennikarskiego”. Ale tak naprawdę, to chyba corona nie miała efektu ubocznego - Codziennik powstał w końcówce tego medialnego szaleństwa. Większy wpływ miała wojna na Ukrainie… 

6.Czy mozemy liczyc na gadzety CODZIENNIKA do kupienia ?  A moze w formie zagadek ?  Czy taka forma bedzie ?

 Przypinki i naszywki pojawiły się jako bonus do drukowanego, zbiorczego wydania Codziennika, z wyborem tekstów z roku 2022.Nie planuję na ten moment merchu, ale też go nie wykluczam. Sam jestem zwolennikiem gadżetów tego rodzaju, więc możliwe, że kiedyś, przy jakiejś specjalnej okazji się pojawią.Z pewnością jest to lepsza forma wsparcia niż patronite i kupowanie wirtualnej kawy…Co do konkursów, bo te zakładam miałeś na myśli, to ich nie planuję. Chyba, że takie, w których można będzie wygrać bilet na koncert (taki jeden już był, latem 2022) lub jakąś płytę, ale to wymagałoby współpracy z jakąś wytwórnią. Fizycznych promówek praktycznie nie dostaję, więc jak tu jeszcze rozdawać haha

 7.Jak dlugo zajmujesz sie tematem METAL w szerokim slowa znaczeniu ? 

Trudniejsze pytanie, niż się wydaje. Pierwszej metalowej kasety słuchałem razem z braćmi jakieś 27 lat temu, nie jestem pewien… Dorastałem w zabitej dechami wiosce, 40 mieszkańców, więc ciężko było o jakiekolwiek nagrania, a internetu jeszcze nie było.Metalu słucham od jakoś od 2002-2003 roku, czyli jakieś 20 lat. Przeszedłem klasyczną drogę - od heavy, przez thrash, po black i death metal. A od kiedy się nim zajmuję - w sumie opowiedziałem wcześniej. 

 8.Bywasz na koncertach,ktory byl dla ciebie bezcenny a ktory porazka  a na ktory bardzo marzysz pojsc ? 

Muzyka na żywo nie jest moim ulubionym sposobem na odbieranie metalu - to wiedzą chyba już wszyscy i o dziwo nie dostałem za to jeszcze po mordzie haha.Największe wrażenie zrobiło na mnie Heaven and Hell w 2007 w Warszawie. Iommi to dla mnie ojciec metalowego riffu i zobaczenie go na żywo - razem z Dio i Geezerem - było spełnieniem marzeń. Sam nie wiem, czy byłem na jakimś wyjątkowo marnym koncercie. Pewnie tak, ale chyba to wyparłem z pamięci.Jeśli chodzi o marzenia koncertowe, to pozwolę sobie pofolgować - BLUT AUS NORD wykonujące moje ulubione utwory tylko dla mnie. No i wiele bym dał, aby zobaczyć na żywo Death w 1997 roku, tylko że ja wtedy miałem 8 lat haha 

9.Dziekuje za twoj cenny czas do wywiadu dla czytelnikow ! Do zobaczenia  w realu.

 Ja również dziękuję i pozwolę sobie na mały apel - czytajcie ziny! Papierowe, internetowe, książkowe - metal żyje dzięki słuchaczom.Do zobaczenia!  

ps:dziekuje za zmotywowanie mnie aby stworzyc ostatni numer zina  '' Black Moon zine #6 '' . To twoja zasluga .

Dziękuję, że tak myślisz, ale było wręcz odwrotnie - to edytorzy zinów, tacy jak Ty, motywowali mnie do działania.

link : https://www.facebook.com/CodziennikMetalowy

 

Sprawdź nas:

Lata uciekają, włosy siwieją i wypadają, zęby żółkna i pruchnieją, wiele się dzieje na świecie oraz z nami samymi, a także po namowie wielu osob, postanowiłem odświerzyć BLACK MOON zine. Dam mu kolejne zycie , choć będzie to ostatni numer # 6 . Nadmienię, że zin był wydany pierwszy numer w 1994 roku w formie papierowej, pisany ręcznie w przewadze NOCTURNAL'a , kolejne już drukowane domowym sposobem a numer # 5 wydany został na cdr i tak kolportowany w formie zapisu JPG.  Kolej aby numer # 6 uwiecznić online. Nie przynudzam, zapraszam do lektury z kilkoma zespołami, które przy napiętym terminarzu jednak odpisały na zadane pytania .

Miłej lektury : Seducer 

ps: Rohin (dzięki za współpracę)  

TRWOGA

 

      1.Powiedz nam na wstępie, jak to się stało, dlaczego TRWOGA?  

Trwoga to jedno z naczelnych pojęć w filozofii egzystencjalnej, która od początku była najważniejszym rewirem tematycznym naszej twórczości. Z perspektywy czasu upewniliśmy się, że zdecydowanie był to wybór dobry, doskonale wyrażający klimat, jaki chcemy przywoływać przez naszą muzykę.                                       

2. Wydaliście już 1 dużą płytę, sprzedaże i zainteresowanie wami? Twoja opinia. 

Nasz debiut zebrał bardzo pozytywne opinie, choć nie odbił się szczególnie dużym echem. Zresztą samo wydanie płyty było dla nas dużym wydarzeniem, nie mieliśmy wielkich aspiracji, ot robienie swojego. Pojawienie się EP Vinculum Aeternitatis spotkało się zesporym zainteresowaniem i jeszcze lepszymi opiniami, dzięki czemu wiele osób zdecydowało się sięgnąć także po debiut. Oczywiście czy zainteresowanie jest duże, czy małe, to kwestia tego, jakie ma się oczekiwania. Nasze póki co spełniają się z nawiązką.

3. Koncertowanie – czy polskie, lokalne jest inne niż poza granicami? 

Zdecydowanie lepiej czujemy się w tworzeniu materiału niż w jego odtwarzaniu, co ma chyba związek ze specyfiką naszej muzyki. Zawsze towarzyszy nam jakiś koncept, klimat dla utworów budują darkambientowe wstawki i całość pozwala na wysłanie słuchacza w nieco inną przestrzeń. Dlatego koncertujemy oszczędnie, dotychczas w Bydgoszczy, Toruniu i Szczecinie. Nie wykluczamy rozszerzenia tego aspektu działalności, ale też nie zabiegamy o niego specjalnie, szczególnie teraz, gdy skupiamy się naprzygotowaniu nowej płyty.

4. Jesteście nową falą, porównują was z MGŁA, FURIA, CZORT, a co wy o tym sądzicie? 

Podstawowymi inspiracjami w warstwie przekazu jest przywołany już egzystencjalizm opakowany czasem w szerszą tematykę, co oczywiście przywodzi na myśl nową falę, jednak w warstwie czysto instrumentalnej do podstawowych inspiracji zaliczamy takie zespoły jak Abigor i większość starych albumów drugiej fali. Wyjaśnia to też niejako naszą słabość do darkambientowych przerywników budujących atmosferę. Należy jednak zauważyć, że z perspektywy personalnej każdy z naszej piątki ma nieco inne ulubione rejony BM, od niemieckiego, przez polski, po fiński. Ten aspekt z każdymi kolejnymi dokonaniami przebija się coraz wyraźniej.

5.Zaraza pandemiczna jak na was wpłynęła?

 Zasadniczo jej wpływ ograniczył się do konieczności odwołania jednego koncertu. 

6. Sporo tekstów w rodzimym języku, zrozumiale w innych krajach?  

Trudno powiedzieć, natomiast spora liczba słuchaczy z zagranicy wskazuje, że co najmniej język polski w odbiorze naszej muzyki w innych krajach nie przeszkadza.

7. Wasze plany na nowy rok, jeśli można coś znowu planować w tak zawiłych czasach?  

Jak było wspomniane, jesteśmy w dość zaawansowanym stadium tworzenia nowej płyty. To obecnie pochłania nas w pełni i mamy nadzieję sfinalizować prace jeszcze w pierwszej połowie tego roku. 

 8.Ogromne dzięki za wasz czas, kilka słów na koniec i zapraszamy na wasze koncerty oraz po wasze wydawnictwa!

 Niech trwa w nas wszystkich bunt!

link : https://www.facebook.com/TrwogaBlack/

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ty też bez problemu stworzysz stronę dla siebie. Zacznij już dzisiaj.