1.Witaj na początku chciałem nadmienić, że już znamy sie ponad 20 lat , Twoje dzieje to Industrium , Mystherium , Goatlord oraz wiele innych zespołów . Powiedz jak do tego doszło ?
Poniżej chciałem wam przedstawić wywiad z człowiekiem zaangażowanym w muzykę metalową do szpiku kosci . Przed wami M. lider zespolu - HORNS rodem z Polski .
Myslalem ze nic nie moze mnie zaskoczyc,czy byc stworzone,a jednakna smutnym jak p...a FB,pojawil sie profil '' Codziennik Metalowy''.Samo slowo dziennik zle sie kojarzylo (z PRL)ale milo pochlestalo.
1.Witaj,co ciebie sklonilo do stworzenia takiego profilu i o czym on jest ?
Witaj! Zacząłeś grubo, trudne pytanie i aby na nie odpowiedzieć muszę cofnąć się w czasie.Latem 2009 roku stworzyłem swojego pierwszego webzina. Wyszły 4 małe numery w pdf, były osoby, które pisały do niego recenzja i wywiady, sam rozmawiałem z Peterem z Vader - podobało mi się. W sumie nie wiem czemu przestałem... Potem, do roku 2013, publikowałem wywiady i recenzje na wordpressie.Zarys Codziennika powstał już w 2014 roku, ale nie posiadałem odpowiednich umiejętności, aby go graficznie złożyć. Pod innym szyldem, coś tam na FB opublikowałem, jakąś recenzję albo dwie, ale to był czas gdy szukałem pracy. Potem właśnie praca zawodowa i walka z codziennością zepchnęły pisanie o muzyce na dalszy plan.W 2020, po kilku miesiącach pandemii, wpadłem na pomysł, aby otworzyć kanał na YouTube, który byłby podcastem o metalu - z recenzjami, zapowiedziami, wspominkami. Nic z tego jednak nie wyszło, bo nie za bardzo lubię słuchać swojego głosu.W styczniu 2022 powstał Codziennik Metalowy - na zbliżonym koncepcie do tego zamysłu z 2014, w formie pdf rozsyłanego chętnym na maila.Odpowiadając na drugą część twojego pytania, Codziennik Metalowy to forma zina, codzienne pismo z newsami, informacjami o koncertach, recenzjami, wywiadami i masą moich przemyśleń muzycznych i okołomuzycznych. Profil powstał na przełomie stycznia i lutego, na początku nie planowałem być na FB, ale tak to jakoś leci…
2.Nie bede pytal skad masz informacje o kapelach na bierzaco,ale musi to zabierac sporo dziennego czasu . Skad go czerpiesz i jak dlugo ?
Oj tak, trochę to czasu pochłania. Na przestrzeni miesięcy wypracowałem sobie pewien styl pracy i jest lepiej niż na początku, ale stworzenie jednego numeru wciąż zajmuje mi kilka godzin. Najdłużej schodzi się z wywiadami, bo wyznaję prawo akceptacji. Te z zagranicznymi kapelami trzeba też przetłumaczyć…Przyznam szczerze, że aby mieć na to czas, zrezygnowałem praktycznie z oglądania seriali i odstawiłem nieco gry wideo (moje drugie hobby).Wiesz, słucham muzyki codziennie od wielu lat i uznałem, że w trakcie słuchania metalu mogę też o nim pisać haha
3.Czy jestes jedynym tworzacym ?
Tak, piszę wszystko sam, fotki robię sam. W pierwszym 100 numerach w korekcie tekstów pomagała mi MG, której jestem niezmiernie wdzięczny za cały wkład, ale czułem, że nie mogę jej dłużej tym obarczać. Zajmowało to całkiem sporo czasu - teksty napisane przeze mnie musiała przeczytać, szukając błędów etc. Zająłem się więc korektą sam.Ostatnio jednak nawiązałem ciekawą współpracę z Total Death Art - grafikiem, który zajmuje się zinami, layoutami płyt itp. - oraz z drugim grafikiem, z którym stworzyliśmy satyryczny komiks do Codziennika. Zakładam, że coś więcej razem podziałamy, a pomysłów na współpracę jest jeszcze kilka - od początku szukałem grafików, aby pomogli mi zrealizować pewne projekty. Sam zdolności plastycznych nie mam, a fotki - choć celowo - tworzę dość schematyczne.
4.Jak wiele firm odmowilo wspolpracy,jesli takowa jest a ile wciaz zyje dzieki twoim reklamom ?
W sumie w Codzienniku nie ma reklam, choć te informacyjne teksty można za takowe uznawać hah.Owszem, jest kilka dużych wytwórni, które nie odpowiedziały na maile. Może ktoś w Osmose myślał, że chcę paczkę płyt za darmo? Nie wiem, ale olali mnie, nie odpowiadając na prośbę o cyfrowe promo. Odmówić chyba nikt nie odmówił - zwyczajnie mi nie odpowiadają.Najchętniej odpowiadają same zespoły i polskie wytwórnie, z którymi świetnie się współpracuje. Chociaż jeden polski label nie odpowiedział, za to dodał mój adres mailowy do chujowego newslettera i teraz dostaję reklamy hahaha
5.Koronaswirus-jaki byl efekt uboczny na twoj profil ?
Jak już powiedziałem wcześniej, w trakcie pierwszych miesięcy koronagłupawki powróciła we mnie chęć ponownego działania “dziennikarskiego”. Ale tak naprawdę, to chyba corona nie miała efektu ubocznego - Codziennik powstał w końcówce tego medialnego szaleństwa. Większy wpływ miała wojna na Ukrainie…
6.Czy mozemy liczyc na gadzety CODZIENNIKA do kupienia ? A moze w formie zagadek ? Czy taka forma bedzie ?
Przypinki i naszywki pojawiły się jako bonus do drukowanego, zbiorczego wydania Codziennika, z wyborem tekstów z roku 2022.Nie planuję na ten moment merchu, ale też go nie wykluczam. Sam jestem zwolennikiem gadżetów tego rodzaju, więc możliwe, że kiedyś, przy jakiejś specjalnej okazji się pojawią.Z pewnością jest to lepsza forma wsparcia niż patronite i kupowanie wirtualnej kawy…Co do konkursów, bo te zakładam miałeś na myśli, to ich nie planuję. Chyba, że takie, w których można będzie wygrać bilet na koncert (taki jeden już był, latem 2022) lub jakąś płytę, ale to wymagałoby współpracy z jakąś wytwórnią. Fizycznych promówek praktycznie nie dostaję, więc jak tu jeszcze rozdawać haha
7.Jak dlugo zajmujesz sie tematem METAL w szerokim slowa znaczeniu ?
Trudniejsze pytanie, niż się wydaje. Pierwszej metalowej kasety słuchałem razem z braćmi jakieś 27 lat temu, nie jestem pewien… Dorastałem w zabitej dechami wiosce, 40 mieszkańców, więc ciężko było o jakiekolwiek nagrania, a internetu jeszcze nie było.Metalu słucham od jakoś od 2002-2003 roku, czyli jakieś 20 lat. Przeszedłem klasyczną drogę - od heavy, przez thrash, po black i death metal. A od kiedy się nim zajmuję - w sumie opowiedziałem wcześniej.
8.Bywasz na koncertach,ktory byl dla ciebie bezcenny a ktory porazka a na ktory bardzo marzysz pojsc ?
Muzyka na żywo nie jest moim ulubionym sposobem na odbieranie metalu - to wiedzą chyba już wszyscy i o dziwo nie dostałem za to jeszcze po mordzie haha.Największe wrażenie zrobiło na mnie Heaven and Hell w 2007 w Warszawie. Iommi to dla mnie ojciec metalowego riffu i zobaczenie go na żywo - razem z Dio i Geezerem - było spełnieniem marzeń. Sam nie wiem, czy byłem na jakimś wyjątkowo marnym koncercie. Pewnie tak, ale chyba to wyparłem z pamięci.Jeśli chodzi o marzenia koncertowe, to pozwolę sobie pofolgować - BLUT AUS NORD wykonujące moje ulubione utwory tylko dla mnie. No i wiele bym dał, aby zobaczyć na żywo Death w 1997 roku, tylko że ja wtedy miałem 8 lat haha
9.Dziekuje za twoj cenny czas do wywiadu dla czytelnikow ! Do zobaczenia w realu.
Ja również dziękuję i pozwolę sobie na mały apel - czytajcie ziny! Papierowe, internetowe, książkowe - metal żyje dzięki słuchaczom.Do zobaczenia!
ps:dziekuje za zmotywowanie mnie aby stworzyc ostatni numer zina '' Black Moon zine #6 '' . To twoja zasluga .
Dziękuję, że tak myślisz, ale było wręcz odwrotnie - to edytorzy zinów, tacy jak Ty, motywowali mnie do działania.
link : https://www.facebook.com/CodziennikMetalowy
Lata uciekają, włosy siwieją i wypadają, zęby żółkna i pruchnieją, wiele się dzieje na świecie oraz z nami samymi, a także po namowie wielu osob, postanowiłem odświerzyć BLACK MOON zine. Dam mu kolejne zycie , choć będzie to ostatni numer # 6 . Nadmienię, że zin był wydany pierwszy numer w 1994 roku w formie papierowej, pisany ręcznie w przewadze NOCTURNAL'a , kolejne już drukowane domowym sposobem a numer # 5 wydany został na cdr i tak kolportowany w formie zapisu JPG. Kolej aby numer # 6 uwiecznić online. Nie przynudzam, zapraszam do lektury z kilkoma zespołami, które przy napiętym terminarzu jednak odpisały na zadane pytania .
Miłej lektury : Seducer
ps: Rohin (dzięki za współpracę)
1.Powiedz nam na wstępie, jak to się stało, dlaczego TRWOGA?
Trwoga to jedno z naczelnych pojęć w filozofii egzystencjalnej, która od początku była najważniejszym rewirem tematycznym naszej twórczości. Z perspektywy czasu upewniliśmy się, że zdecydowanie był to wybór dobry, doskonale wyrażający klimat, jaki chcemy przywoływać przez naszą muzykę.
2. Wydaliście już 1 dużą płytę, sprzedaże i zainteresowanie wami? Twoja opinia.
Nasz debiut zebrał bardzo pozytywne opinie, choć nie odbił się szczególnie dużym echem. Zresztą samo wydanie płyty było dla nas dużym wydarzeniem, nie mieliśmy wielkich aspiracji, ot robienie swojego. Pojawienie się EP Vinculum Aeternitatis spotkało się zesporym zainteresowaniem i jeszcze lepszymi opiniami, dzięki czemu wiele osób zdecydowało się sięgnąć także po debiut. Oczywiście czy zainteresowanie jest duże, czy małe, to kwestia tego, jakie ma się oczekiwania. Nasze póki co spełniają się z nawiązką.
3. Koncertowanie – czy polskie, lokalne jest inne niż poza granicami?
Zdecydowanie lepiej czujemy się w tworzeniu materiału niż w jego odtwarzaniu, co ma chyba związek ze specyfiką naszej muzyki. Zawsze towarzyszy nam jakiś koncept, klimat dla utworów budują darkambientowe wstawki i całość pozwala na wysłanie słuchacza w nieco inną przestrzeń. Dlatego koncertujemy oszczędnie, dotychczas w Bydgoszczy, Toruniu i Szczecinie. Nie wykluczamy rozszerzenia tego aspektu działalności, ale też nie zabiegamy o niego specjalnie, szczególnie teraz, gdy skupiamy się naprzygotowaniu nowej płyty.
4. Jesteście nową falą, porównują was z MGŁA, FURIA, CZORT, a co wy o tym sądzicie?
Podstawowymi inspiracjami w warstwie przekazu jest przywołany już egzystencjalizm opakowany czasem w szerszą tematykę, co oczywiście przywodzi na myśl nową falę, jednak w warstwie czysto instrumentalnej do podstawowych inspiracji zaliczamy takie zespoły jak Abigor i większość starych albumów drugiej fali. Wyjaśnia to też niejako naszą słabość do darkambientowych przerywników budujących atmosferę. Należy jednak zauważyć, że z perspektywy personalnej każdy z naszej piątki ma nieco inne ulubione rejony BM, od niemieckiego, przez polski, po fiński. Ten aspekt z każdymi kolejnymi dokonaniami przebija się coraz wyraźniej.
5.Zaraza pandemiczna jak na was wpłynęła?
Zasadniczo jej wpływ ograniczył się do konieczności odwołania jednego koncertu.
6. Sporo tekstów w rodzimym języku, zrozumiale w innych krajach?
Trudno powiedzieć, natomiast spora liczba słuchaczy z zagranicy wskazuje, że co najmniej język polski w odbiorze naszej muzyki w innych krajach nie przeszkadza.
7. Wasze plany na nowy rok, jeśli można coś znowu planować w tak zawiłych czasach?
Jak było wspomniane, jesteśmy w dość zaawansowanym stadium tworzenia nowej płyty. To obecnie pochłania nas w pełni i mamy nadzieję sfinalizować prace jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
8.Ogromne dzięki za wasz czas, kilka słów na koniec i zapraszamy na wasze koncerty oraz po wasze wydawnictwa!
Niech trwa w nas wszystkich bunt!
link : https://www.facebook.com/TrwogaBlack/
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium